-Moje siostry zawsze łudziły się,że nie mają szans u mężczyzn,chociaż
starały się znaleść sobie towarzyszy życia.I tak jednego dnia oszalały
na punkcie jednego gościa,który potem je skłócił ponieważ "nie wiedział
która jest piękniejsza".We trójkę pożyczały od reszty sióstr wszystkie
piękne rzeczy jedynie ode mnie nic.Być może dlatego,że z całego
rodzeństwa byłam najmłodsza.-wzruszyłam ramionami-Tak w końcu cała
trójka zabiła się przez zazdrość gdyż wydało się,że ten gość spotykał
się z każdą z nich...
-Przykro mi, no ale co ja tam mogę wiedzieć, jedynie to że ten gościu
zachował się jak...sorki nie dokończę, na dzisiaj mam dość z
przeklinaniem,możesz się jedynie domyślać co chciałem
powiedzieć.-Wzruszyłem ramionami.-No ale żeby pozabijać się o jakiegoś
faceta, to też nie było zbyt mądre...-Spuściłem głowę.-Musi ci być
naprawdę ciężko...mieć taką liczną rodzinę, a tu nie wiadomo, czy
ktokolwiek z niej jeszcze przeżył...
<Ruth, dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz