czwartek, 31 stycznia 2013

Od Ruth - CD historii Jace'a

-Uhm,ramię jest w najgorszym stanie.Reszta ran nie jest już tak poważna ale lepiej żebyś się oszczędzał.
-Fajnie wiedzieć.-westchnął z uśmieszkiem i przeciągnął się
-Ale chodzić to możesz.-odparłam z uśmiechem na co mima mu zrzekła
-Ech...-wypuścił powietrze z taką miną,że musiałam się roześmiać
-Heh,to ja już sobie pójdę...Jak coś,będę nad wodą.
Wyszłam z jego chatki i skierowałam się nad wodę tak jak planowałam.Nagle coś mnie wzieło i musiałam zacząć pląsać po tafli wody.
Czemu?W połowie jestem nimfą wodną więc to raczej normalne że powinnam być w jej pobliżu.
Nagle usłyszałam kaszlnięcie dobiegające ze strony drzew.Obejrzałam się w tamtą stronę nie schodząc z wody i zobaczyłam siedzącego pod cieniem z lekkim uśmiechem Jace'a.

<Jace,nie masz nic lepszego niż podglądanie mnie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz